środa, 13 listopada 2013

Jak przetrwać w świecie komet? - 15 dni do peryhelium C/2012 S1 (ISON)



Aktualności  z życia komety C/2012 S1 (ISON)
Przewidywana jasność
6,3-5,8 mag
Współrzędne na niebie
R.A.: 12h 42m 05s
Dec.: -5° 30' 13"
Wschód
3:15
Gwiazdozbiór
Panna
Odległość od Słońca
97 625 000 km 
Odległość od Ziemi
138 300 000 km
Świat komet muskających Słońce jest brutalny i bardzo często niesłychanie trudny do przewidzenia. Wiele komet nie jest w stanie przetrwać peryhelium, podczas gdy inne Sungrazery robią to z łatwością. Na czym polega ich przewaga? Kluczem do sukcesu jest jednoczesne wystąpienie korzystnych dla komety czynników, w które zadecydują o jej dalszym losie.

Najjaśniejsza kometa XXI w. - Wielka Kometa z 2007 r.
Te czynniki związane są z wielkością jądra komety, jego kształtem, gęstością, rotacją i składem chemicznym. Oczywiście wciąż bardzo istotna jest odległość od Słońca w czasie peryhelium. Podczas przebywania komety bardzo blisko Słońca, na jej jądro działają dwie potężne siły: siły pływowe oraz sublimacja. Sztuką przetrwania jest rozłożenie wszystkich czynników tak, aby żadna z sił nie mogła zawładnąć w całości kometą. Większe obiekty są bardziej podatne na siły pływowe, ponieważ dzięki ich rozmiarom jest niemal pewne, że nie wyparują, lecz gorsze w skutkach może okazać się rozciągnięcie ciała przez wielkie oddziaływanie grawitacyjne Słońca, co przede wszystkim w połączeniu z małą gęstością komety, kończy się jej rozerwaniem. Z kolei sublimacja to największy wróg małych komet. Na przykładzie komet z grupy Kreutza widzimy, że tylko nieliczne obiekty są w stanie przetrwać tak wysokie temperatury.





Komety z tej grupy w dużej większości nie mają wystarczającej masy, aby przetrwać jej utratę w wyniku gwałtownej sublimacji. Zwykle gwałtowny proces parowania przetrwają tylko te największe, choć w wielu przypadkach znanych z historii dochodziło także do kolejnych fragmentacji takich ciał i innych spektakularnych zdarzeń, rzadko korzystnych dla komety. Jednakże nawet mały obiekt znajdujący się niebezpiecznie blisko Słońca może przetrwać to spotkanie jeśli tylko pozytywnie spełnione zostaną pewne warunki.
     Kometa C/2012 S1 (ISON) bez wątpienia nie należy do grupy Kreutza, bowiem elementy jej orbity nie odpowiadają charakterystycznym dla komet Kreutza, a peryhelium komety ISON szacowane jest na ok. 0,0125 AU, podczas gdy najbardziej oddalony od Słońca Kreutz w trakcie peryhelium minął naszą Gwiazdę w odległości ok. 0,0104 AU[1]. Zachowanie C/2012 S1 podczas peryhelium jest więc zagadką, która na pewno zostanie rozwiązana 28 listopada 2013 r., kiedy to przypadnie moment jej najbliższego przejścia obok Słońca. Szanse na to, że tuż po zbliżeniu do Słońca kometa stanie się bardzo okazałym obiektem do obserwacji z Ziemi są niemal tak duże jak katastrofa, którą może nieść za sobą temperatura w wysokości 2700°C i bardzo duże oddziaływanie grawitacyjne Słońca. Możemy brać pod uwagę trzy scenariusze, jakie są możliwe w czasie przelotu komety ISON blisko naszej Gwiazdy. Oprócz tego optymistycznego, zakładającego, że kometa przetrwa peryhelium, możliwym wydarzeniem jest także jej fragmentacja albo całkowite odparowanie. 

W kolejnych artykułach postaram się bardziej szczegółowo odnieść do poszczególnych czynników wpływających na zachowanie komet muskających Słońce w trakcie peryhelium, szacując także, jakie możliwości ma przed sobą C/2012 S1 (ISON), która już za 2 tygodnie maksymalnie zbliży się do Słońca.


[1] Według danych z lat 1996-2009 opublikowanych na oficjalnej stronie programu Sungrazing Comets.
Była to kometa o nazwie C/2000 U3 SOHO-210 odkryta przez Jim’a Danaher’a przy użyciu koronografów C2 i C3


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz