sobota, 25 maja 2013

Uroki Cocoa Beach

W czasie ostatniej pełnej doby na Florydzie, wszyscy odczuliśmy konsekwencje opalania na Daytona Beach. Nie zdecydowaliśmy się więc na nic więcej poza przejażdżką po najbliższej okolicy. W centrum Cocoa Beach zrobiliśmy zakupy - była to ostatnia okazja żeby pozyskać miejscowe pamiątki, a następnie pojechaliśmy jeszcze do Merritt Island na Merritt Island Mall, czyli wielkie centrum handlowe. Sobota była chyba najcieplejszym dniem ze wszystkich podczas naszego pobytu, dlatego nie ryzykowaliśmy już wychodzenia po południu na piękną plażę w Cocoa Beach, znajdującą się bardzo blisko naszego hotelu.

Wieczorem spotkaliśmy się na pożegnalnej kolacji w pizzerii z Panem Markiem Cyzio i studentami Politechniki Warszawskiej, którzy po konkursie łazików jeszcze nie wrócili do Polski. Dopiero wtedy dotarło do mnie, że to już koniec wspaniałej wycieczki. Podczas naszego obżerania się 24-calową pizzą, w lokalu świetnie śpiewał młody wokalista. Miło poczułem się kiedy zaskoczył mnie dosyć dobry coverem "Imagine" Johna Lennona - mojej ulubionej piosenki.

Nie pozostawało nam już nic innego jak tylko spakować walizki i po raz ostatni powygłupiać się razem w hotelowym pokoju.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz