wtorek, 30 września 2014

European Rover Challenge w Podzamczu Chęcińskim - relacja z naszego stoiska

W weekend 5-7 września w Podzamczu Chęcińskim pod Kielcami miały miejsce międzynarodowe zawody łazików marsjańskich w ramach konkursu European Rover Challenge. Oprócz rozgrywek konkursowych, mających wyłonić najlepszego łazika skonstruowanego przez zespoły studentów z całego świata, odbyła się także konferencja naukowa "Człowiek w kosmosie" oraz piknik naukowy. Na pikniku swoje stoisko prezentowało Polskie Towarzystwo Miłośników Astronomii, a ja miałem przyjemność być jego opiekunem. 
W tej krótkiej foto-relacji chciałbym pokazać Wam, jak wyglądała ta impreza z naszej perspektywy - z perspektywy wystawców.

 




Na stoisku PTMA pracowaliśmy w składzie: ja, Filip, Mateusz oraz Michał.
Pierwszego dnia przyjechaliśmy do Podzamcza, jeszcze przed rozpoczęciem imprezy, z samochodem pełnym eksponatów, które później prezentowaliśmy. Auto musiało zostać odpowiednio oznaczone, inaczej nie wpuszczono by nas na teren pikniku.



Na początku zadbaliśmy o wygląd stoiska i zawiesiliśmy banner PTMA ...


Następnie przyszedł czas na rozstawienie Zegara Astronomicznego - naszej głównej atrakcji. Nie sposób dokonać tego w pojedynkę.


Jeszcze tylko mocno dokręcić śrubę i zegar będzie gotowy do prezentacji.


Zdjęcie grupowe tuż przed rozpoczęciem pikniku. Od lewej: Mateusz, ja i Filip (zabrakło Michała).


Korzystając z tego, że zbliżało się południe, rozłożyliśmy również gnomon. Dzięki niemu, kiedy jeszcze mieliśmy względnie mało do roboty, Filip obliczył obwód Ziemi metodą Eratostenesa. Uzyskał wynik 39 940 km - wzorcowo, biorąc pod uwagę błędy pomiaru, bo obwód okręgu o długości równej promieniowi równikowemu Ziemi wynosi 40 075 km.


Poranny brak ruchu wykorzystaliśmy na przekąszenie czegoś w grill-barze i odwiedzeniu zespołów startujących w ERC.


Zespół z Politechniki Świętokrzyskiej i ich łazik z ciekawym zawieszeniem. W konkursie zajęli 2. miejsce.


Polski łazik Skarabeusz.


Łazik na miejscu testów.


Wróćmy do naszego stoiska...
Ja i Filip pokazujemy, jak działa spektroskop, Michał nad czymś się zastanawia, a Odwiedzający obserwują okolicę przez refraktor i lornetkę. 


Nie ma Michała, a tłum nieco mniejszy - to oznacza, że pewnie właśnie wyjechał ze swoim zdalnie sterowanym modelem poskakać na pagórku obok pałacu.


Dla Gości udostępniliśmy także mały teleskop Newtona. 
Po lewej widać jak Michał przygotowuje się do jazdy modelem, a ja po prawej przeprowadzam symulację wyglądu nieba sprzed lat na zegarze astronomicznym.


1,5 godziny po oficjalnym zamknięciu konkursu i pikniku. Przy naszym stoisku wciąż gromadzi się widownia, a sąsiedzi już dawno opuścili swoje stanowiska. 

Na ERC byliśmy najdłużej prezentującym się stoiskiem. Ostatniego dnia, w niedzielę 7.09., najdłużej w swoich namiotach pozostawała nasza ekipa i Polskie Towarzystwo Rakietowe. Po niecałych 2 godzinach od zakończenia pikniku, swoje stanowisko złożyli Koledzy rakieciarze, my zebraliśmy się jakieś dziesięć minut po nich. 

Myślę, że ERC dało wiele frajdy wszystkim Gościom, ale także wystawcom, choć trzeba przyznać, że te 2 dni mocno dały nam w kość. Niemniej, z Podzamcza wróciliśmy z masą dobrych wspomnień i już przygotowujemy się na ERC 2015, które również odbędzie się pod Kielcami. Damy jeszcze większego czadu ! ;-)

_ _ _
Na koniec chciałbym podziękować:
Filipowi, Mateuszowi i Michałowi za wspólnie spędzony czas i wzorową pracę przy stoisku PTMA,
Krzysztofowi Piaseckiemu z PTMA Warszawa za wypożyczenie eksponatów,
Eugeniuszowi Bednarczykowi za pomoc i użyczenie akcesoriów
PTMA Warszawa za wielkie wspracie
Naszym Gościom za masę trudnych pytań i ciekawą wymianę zdań
oraz Wszystkim, o których być może zapomniałem wspomnieć, ale włożyli wymierny wkład w organizację naszego stoiska.  

6 komentarzy:

  1. No nareszcie ;)
    Żałuję, że dałam plamy i Was nie odwiedziłam. Widać, że włożyliście w to kawał dobrej roboty! Świetnie, że się angażujecie i działacie w taki sposób. Gratulacje!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Będziecie miały okazję już za rok, a my postaramy się jeszcze bardziej ! ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zauważyłam jeden mały błąd :P Otóż w Chęcinach jest zamek, a nie pałac. Mimo to artykuł super, dożywotni respekt :)

    OdpowiedzUsuń